Dzisiaj na Giełdzie Papierów Wartościowych główne indeksy notują spadki. Polski indeks blue chipów zamknął sesję ze stratą 0,82%, podobnie zachowywała się też druga linia spółek, która zakończyła dzień z minusem w wysokości 1,02%. Najsilniejszym indeksem na GPW był sWIG80, który wzrósł o 0,3%. Od kilku dni na warszawskim parkiecie obserwujemy zaskakująco wysokie obroty, być może inwestorzy zagraniczni zaczynają powracać na polski rynek.
Wyniki cotygodniowego sondażu Indeksu Nastrojów Inwestorów pokazują, że odsetek inwestorów spodziewających się w ciągu sześciu miesięcy trendu wzrostowego na GPW zwiększa się, w ostatni czwartek osiągnął poziom 53,6%. Wskaźnik ten znajduje się na najwyższym poziomie od drugiej połowy listopada ubiegłego roku. Z kolei odsetek respondentów oczekujących trendu spadkowego przez ostatnie tygodnie systematycznie maleje i w miniony czwartek wyniósł 27,6%. Zastanawiąjące jest jednak to, że mimo słabszych danych z polskiej gospodarki takich jak spadające tempo wzrostu PKB i rosnąca inflacja, inwestorom towarzyszy optymizm. Wyniki badań opublikowane przez SII są dość zaskakujące. Czy to oznacza, że rynek jest aż tak wykupiony, skoro nastrojom giełdowym nie przeszkadzają słabsze dane. Takie pytanie również można zadać w odniesieniu do parkietów zachodnioeuropejskich. Na zachodzie indeksy giełdowe biją swoje rekordy, indeks MSCI Emerging również wybił się z trendu spadkowego i dał pewną nadzieję, że być może w końcu nadchodzi dobry czas dla rynków wschodzących.
Pamiętajmy, że zbytni optymizm inwestorów może być też sygnałem przegrzania rynku. Więc warto podążać za radą Warrena Buffeta „Bój się, gdy wszyscy są chciwi, bądź chciwy, gdy wszyscy się boją”
A co jutro pokaże INI?
Sylwia Woszczyna
Niezależny Dom Maklerski/Private Wealth Consulting