Po wczorajszym tąpnięciu na parkietach w dalszym ciągu panuje bardzo nieprzyjemny sentyment. Tylko początek na większości rynkach rozpoczął się od niewielkich zwyżek, po czym rozpoczęła się kolejna fala wyprzedaży. Trudno jednakże oczekiwać innego stanu rzeczy po tak silnych spadkach jakie miały miejsce wczoraj. Finalnie notowania zakończyły się dziś spadkiem DAX o 1,88%, FTSE100 o 1,88% i CAC40 o 1,94%. W przypadku Warszawy jest to spadek WIG20 aż o 2,76% – obrót na całym rynku wyniósł dziś 1,12 mld.
Kalendarz makroekonomiczny nie był dziś zdecydowanie tym czynnikiem który mógłby wpłynąć na przebieg handlu – na pierwszym planie pozostawały dziś naturalnie wszystkie informacje związane z Koronawirusem, a dokładniej te napływające z Włoch. Faktem jest również, że publikacje nie odbiegały w większości od wcześniejszych założeń: PKB Niemiec za IV kwartał 2019 okazał się zgodny z wcześniejszym odczytem (0,0% k/k i 0,3% r/r), styczniowa stopa bezrobocia w Polsce zgodnie z prognozami wynosi 5,5%, a stopy procentowe na Węgrzech pozostały bez zmian – główna stopa w dalszym ciągu wynosić będzie 0,90%.
W trakcie jutrzejszych notowań nie zostanie opublikowane zbyt wiele informacji na których można by oprzeć swoje decyzje inwestycyjne. Czysto informacyjnie warto zwrócić uwagę jedynie na dwie publikacje. Pierwsza to indeks zaufania francuskich gospodarstw domowych, gdzie w lutym prognozuje się spadek wskaźnika z 104 pkt. do 103 pkt. Druga to ilość sprzedanych w USA domów na rynku wtórnym – w tym wypadku prognozy zapowiadają wzrost sprzedaży w styczniu o 16 tys. większy niż w grudniu (wzrost z 694 tys. do 710 tys.).
Private Wealth Consulting