Przez większą część dnia na rynkach panował dziś względny spokój – główne indeksy bez większej zmienności balansowały na niewielkich stratach. Dopiero tuż przed godziną 16-tą, po informacji United States Trade Representative o wykluczeniu części towarów (do 15 grudnia) z listy objętej dodatkowymi 10% cłami rynki znaczącą obudziły się do działania – oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu. W finalnym rozrachunku DAX zyskał dziś 0,60%, FTSE100 0,33%, a FTSE MIB 1,36%, Podobny optymizm pojawił się w Warszawie, gdzie WIG20 zakończył dzień z wynikiem 1,44%. Obrót na całym rynku wyniósł dziś 763 mln.
Dzisiejszy dzień pod względem publikowanych danych nie należał do szczególnie interesujących – pod względem makroekonomicznym zdecydowanie ciekawszą będzie środa. Do odczytów na które warto zwrócić uwagę należy z pewnością finalny odczyt inflacji CPI Niemiec, który pokrywa się z wcześniejszymi wstępnymi szacunkami (finalnie jest to 0,5% w ujęciu miesięcznym oraz 1,7% w ujęciu rocznym). Dowiedzieliśmy się również, iż obrazujący nastroje panujące wśród analityków i inwestorów – indeks ZEW spadł w sierpniu do poziomu -44,1 pkt. (miesiąc wcześniej było to -24,5 pkt., prognozy zapowiadały spadek do -30,0 pkt.). W Wielkiej Brytanii stopa bezrobocia wzrosła w czerwcu z dotychczasowych 3,8% do 3,9%. W godzinach popołudniowych zza oceanu napłynęła do nas natomiast inflacja konsumencka Stanów Zjednoczonych – w ujęciu miesięcznym ceny urosły zgodnie z prognozami o 0,3%, natomiast w ujęciu rocznym o 1,8% – prognoza 1,7%.
Środowy kalendarz makroekonomiczny prezentuje się bardzo okazale. Jeszcze przed rozpoczęciem notowań w Europie opublikowana zostanie z Japonii dynamika zamówień na sprzęt, maszyny i urządzenia oraz z Chin dynamika produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. W ciągu dnia opublikowany zostanie szereg wstępnych odczytów PKB – w tym między innymi dla Niemiec, Węgier, Polski oraz dla całej Strefy Euro. Dodatkowo poznamy również lipcowy poziom inflacji CPI i PPI Wielkiej Brytanii, dynamikę produkcji przemysłowej Strefy Euro oraz z USA – wskaźniki cen importu i eksportu.