Kto się przejmuje wirusem?

Już drugi tydzień nastroje inwestorów zależne są od napływu informacji dotyczących koronawirusa. Sytuacja oczywiście jest skomplikowana, pod koniec zeszłego tygodnia WHO ogłosiło, że wirus stanowi zagrożenie zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym. Największym problemem dla inwestorów giełdowych jest ocena jak to wszystko wpłynie na wzrost gospodarczy na świecie. Wzrost, który nadal jest słaby i coraz bardziej zagrożony. Trudno aby w takiej atmosferze giełdy rosły, dodatkowo pamiętając o tym, że zeszły rok dla dużej liczby indeksów był naprawdę dobry. Nasz parkiet nie oprał się światowym nastrojom, ale widać wyraźnie na które części naszego rynku ma przede wszystkim wpływ. W zeszłym tygodniu WIG20 stracił ponad 4% podczas gdy sWIG80 niecały 1%. Tę zależność widać również dzisiaj. WIG20 zyskał 0,34%, a sWIG80 0,4%. Jedynie mWIG40 odnotował 0,4% spadek. Cieszyć mogą też obroty, które dzisiaj przekroczyły 900 mln zł.

 

Poniedziałek upłyną pod znakiem publikacji indeksów PMI dla ważniejszych gospodarek świata. W odczytach widać powolną poprawę, jednak nadal większość indeksów jest poniżej 50 pkt. Pozytywnie zaskoczył indyjski PMI, który trzeci miesiąc z rzędu dynamicznie rośnie. W styczniu osiągnął poziom 55,3 pkt, odczyt nie wiedziany co najmniej od siedmiu lat. Zdecydowanie bardziej interesująco będą wyglądały odczyty za luty gdyż dowiemy się jak wpływ koronawirusa na gospodarkę oceniają przedsiębiorcy

 

Piotr Banasiewicz, Private Wealth Consulting.