Wtorek jest kolejnym dniem, kiedy to inwestorzy nie mogą narzekać na nudę. O ile jeszcze wczoraj panował mocno niedźwiedzi sentyment, o tyle dziś od samego początku dnia to właśnie byki rozdawały karty. Wzrosty zapanowały zarówno w Azji, jak i w Europie i Ameryce. W momencie zamykania sesji w Europie, zyski bazowych indeksów niejednokrotnie przekraczają 8%. Rynek warszawski, co prawda również zyskuje dziś na wartości, niemniej zdecydowanie słabiej niż zagranica. W przypadku grupującego największe spółki WIG20 jest to wzrost o 3,24%, mWIG40 1,55%, a sWIG80 1,13%. Obrót na całym rynku wyniósł dziś 909 mln.
Kalendarz makroekonomiczny przepełniony był dziś wstępnymi odczytami indeksów PMI dla przemysłu i usług. Z uwagi na panującą sytuację związaną z koronawirusem, naturalnie solidne spadki odnotowane zostały w przypadku wskaźników dla usług. W Niemczech w części przemysłowej jest to spadek z 48 pkt. do 45,7 pkt. natomiast w części usługowej z 52,5 pkt. do 34,5 pkt. We Francji spadek części przemysłowej z 49,8 pkt. do 42,9 pkt., a w części usługowej z 52,5 pkt. do 29,0 pkt. W całej Strefie Euro natomiast, spadek części przemysłowej z 49,2 pkt. do 44,8 pkt. oraz w części usługowej z 52,6 pkt. do 28,4 pkt.
Dowiedzieliśmy się dziś również, że stopa bezrobocia w Polsce w lutym utrzymała się na niezmienionym poziomie 5,5%.
Jutrzejszy kalendarz makroekonomiczny nie prezentuje się zbyt obszernie. Do publikacji wartych uwagi należy inflacja PPI i CPI Wielkiej Brytanii oraz zamówienia na dobra w ujęciu ogólnym jak i bez środków transportu z USA.
Private Wealth Consulting