Wtorkowy handel na większości rynkach Europy możemy uznać za neutralny. Co prawda przez większość dnia główne indeksy notowały spadki, niemniej w finalnym rozrachunku udało się odpracować większość strat. W przypadku Warszawy sytuacja prezentuje się różnie – z jednej strony mamy największe spółki, gdzie WIG20 utrzymując relatywną siłę względem Starego Kontynentu finalnie zyskuje 0,73%; z drugiej zaś mamy walory drugiej i trzeciej linii, gdzie panował zdecydowanie europejski zniżkowy klimat: mWIG40 +0,04% i sWIG80 -0,45%. Obroty na całym rynku wyniosły dziś 803 mln.
Kalendarz makroekonomiczny nie należał dziś do szczególnie obszernych. Wśród nielicznych publikacji warto z pewnością zwrócić uwagę na sprzedaż Hiszpanii, która we wrześniu urosła o 3,4% r/r – wynik jest zatem nieznacznie lepszy od ubiegłego miesiąca, gdzie wzrost wynosił 3,3%. Drugą publikacją wartą uwagi jest inflacja liczona w cenach producentów z Włoch: jak się okazuje, w ujęciu miesięcznym jest to wzrost cen tylko o 0,1% (poprzednio zniżka o 0,4%), natomiast w ujęciu rocznym spadek aż o 1,7% (poprzednio spadek o 1,4%) – takiego wyniku nie spodziewali się nawet analitycy, konsensus rynkowy zapowiadał spadek o 0,3% mniejszy. W godzinach popołudniowych poznaliśmy dziś również Indeks zaufania konsumentów Conference Board, który w październiku notuje 125,9 pkt. – zatem względem września jest to spadek o 0,4 pkt.
Jutrzejszy kalendarz makroekonomiczny zawiera znacznie więcej publikacji na których warto skupić uwagę. Poznamy bowiem sprzedaż detaliczną Japonii, inflację CPI Australii, wstępny PKB za III kwartał Francji, poziom stopy bezrobocia Niemiec wskaźniki koniunktury gospodarczej Strefy Euro oraz z USA – październikowy raport ADP i wstępny odczyt PKB za III kwartał. Na zakończenie dnia ukaże się kolokwialna 'wisienka na torcie’ czyli decyzja FOMC w sprawie stóp procentowych.