Piątkowe notowania na warszawskiej GPW przez niemalże cały dzień nie należały do szczególnie emocjonujących – dopiero w trakcie ostatnich taktów na rynku pojawiło się większe zamieszanie w postaci ataku obozu niedźwiedzi. Za takim stanem rzeczy nie przemawiają jednakże żadne argumenty – zarówno Europa jak i Wall Street notuje dziś wzrosty. W finalnym rozrachunku parkiet przy książęcej przecenił się dziś o WIG20 0,35%, mWIG40 0,31% i sWIG80 0,20%. W ujęciu tygodniowym jest to WIG20 +0,66%, mWIG40 -0,61% i sWIG80 +0,04%.
Kalendarz makroekonomiczny dotyczący Europy nie prezentował się dziś zbyt obszernie. Dowiedzieliśmy się tylko między innymi, że inflacja CPI Hiszpanii urosła w marcu o 1,3% r/r i 0,4% m/m – są to wyniki zgodne z prognozami analityków. Drugą publikacją wartą uwagi jest dynamika produkcji przemysłowej Strefy Euro, która jak się okazuje w lutym skurczyła się o 0,2% m/m i 0,3% r/r – co można uznać za wynik relatywnie dobry – konsensus rynkowy zapowiadał spadek o odpowiednio 0,6% i 1%. Powyższe dane nie miały jednakże praktycznie żadnego wpływu na przebieg handlu – dużo większe znaczenie miały publikacje z Chin – w tym eksport, który wzrósł w marcu o 21,3% (miesiąc wcześniej spadek o 16,6%).
Na początku przyszłego tygodnia dowiemy się jak w marcu finalnie ukształtowały się ceny konsumentów – wstępne szacunki zapowiadają wzrost o 1,7% w ujęciu rocznym i 0,3% w ujęciu miesięcznym. We wtorek opublikowany zostanie indeks instytutu ZEW z Niemiec oraz dynamika produkcji przemysłowej USA. W środę odbędzie się szczyt państw OPEC. Druga połowa tygodnia to publikacje szeregu indeksów PMI dla przemysłu i usług, wyniki sprzedaży detalicznej Wielkiej Brytanii i USA, inflacja PPI Niemiec, a także protokół z posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej i decyzja Agencji Moody’s w sprawie ratingu dla Polski. Tydzień zapowiada się zatem bardzo interesująco.