Na rynkach wyraźnie zelżało – obserwując wyniki indeksów i poziomy obrotów łatwo dojść do wniosku, że wielu inwestorów postanowiło skorzystać z przeceny. Na większości rynkach panują dziś bycze nastroje. Warszawska GPW jest tutaj przykładem rynków najmocniej zyskownych: WIG20 zakończył dzień z wynikiem 4,53%. Jak zawsze w takich miejscach pojawia się pytanie, czy jest to długotrwała zmiana, czy tylko chwilowa zmiana kierunku i lada chwila nastąpi realizacja zysków oraz czy po raz kolejny zapalnikiem okażą się informację związane z koronawirusem.
Poznaliśmy dziś między innymi PKB a IV ze Szwajcarii, gdzie jak się okazuje, w ujęciu kwartalnym jest to wzrost gospodarki o 0,3% (prognoza 0,2%), natomiast w ujęciu rocznym o 1,5% (prognoza 1,3%). Z Włoch napłynęła do nas stopa bezrobocia – w tej kwestii nie dowiedzieliśmy się nic nowego, kolejny miesiąc bezrobocie utrzymuje się na poziomie 9,8% (zatem zgodnie z prognozami analityków).
Z perspektywy całej gospodarki strefy euro warto zwrócić uwagę na dwie publikacje. Pierwsza to inflacja liczona w cenach producentów, gdzie w styczniu jest to wzrost cen o 0,4% m/m (prognoza 0,5%) oraz spadek o 0,5% r/r (zgodnie z prognozami). Druga to utrzymanie się w styczniu stopy bezrobocia na dotychczasowym poziomie 9,8%.
Środowy kalendarz makroekonomiczny prezentuje się bardzo interesująco. Poznamy bowiem szereg finalnych odczytów indeksów PMI dla usług – w tym dla całej Strefy Euro oraz Chin; PKB za IV kwartał Australii oraz Włoch; dynamikę sprzedaży detalicznej Strefy Euro; a także decyzję Banku Kanady odnośnie poziomy stóp procentowych. Uwaga rodzimych inwestorów zwrócona będzie natomiast w kierunku Rady Polityki Pieniężnej i decyzji w sprawie stóp procentowych. Na godzinę 20-tą czasu polskiego w USA zaplanowana jest publikacja Beżowej Księgi.