Poniedziałkowa sesja pokazała, że w pełni trwa sezon ogórkowy. Niewielka zmienność indeksów oraz niewielki poziom obrotów nie pozwalają na wyciąganie daleko idących wniosków. Inwestorom na GPW pozostaje przyglądanie się zewnętrznemu otoczeniu i powielanie zachowań globalnych indeksów. Finalnie WIG20 zyskał 0,38%. Mniejsze spółki, z braku większego zainteresowania, osuwały się pod własnym ciężarem. mWIG40 stracił 0,02%, a sWIG80 0,38%. Większych emocji nie dostarczyły nam również rynki zachodnie. DAX zyskał 0,52%, CAC40 0,10%, a FTSE100 0,34%.
Również dane makro nie pozwoliły na choć lekki wzrost ciśnienia. Wprawdzie opublikowano chińskie PKB za drugi kwartał, ale dane nie wzbudziły większych emocji. Spadek z 6,4% do 6,2% był oczekiwany, a z pogarszającymi się odczytami mamy do czynienia już wielu kwartałów. Faktem jest również powolny wzrost inflacji w naszym kraju, jednak i tutaj nie było większego zaskoczenia. W takich okresach trudno przeprowadzać głębszą analizę zachowań indeksów. Pozostaje spokojnie poczekać na emocje, które z dużym prawdopodobieństwem dostarczą nam banki centralne.